Spotkanie po trzech latach
przemierzyliśmy pół świata-
by znów się spotkać
nie jeden raz myślałam -
byłoby dobrze zobaczyć twoją twarz
nigdy nie mogłam zrozumieć że
jesteś daleko -
czułam się samotna
było tyle snów które chciałam spełnić
właśnie dzisiaj spotykamy się
w miejscu w którym bywaliśmy często
z romantyczną jazzową muzyką
i nastrojowo przyćmionym światłem
wiem - zjawisz się punktualnie
staniesz w drzwiach roześmiany
z różą w doni już za chwilę
zobaczę cię przytulę poczuję twój
zapach-
mój zapach który tak lubiłam
dziś jest nasz wieczór
na miły i jazzowy taniec
Komentarze (63)
Super spotkanie :)
Jazzowe spotkanie a ja niejeden zapisałabym razem:)W
końcu to spotkanie;)
:))