SPOWIADAŁ BĘDĘ SIĘ TOBIE
...Jesteś jak mgiełka porannej rosy, ulotny miłości motylek, przyklęknę przy konfesjonale nadziei i...
Spowiadał będę się Tobie
z uroków tych dni,
gdy byliśmy razem,
z tych chwil,
gdy nasze ręce zastygały w dotyku.
Spowiadał będę się Tobie
z treli słowików
śpiewających w gąszczu
i tych motylich,lekkich pocałunków,
ciepła ciał wtulonych w siebie
i towarzystwa Reksa,
wleczącego się za nami.
Spowiadał będę się z tęsknoty
ukrytej w nocy mroku
i księżyca srebrnej poświaty,...
która spędza sen z powiek.
A Ty mnie rozgrzesz,
wyślij pocałunek,
pomimo,że masz już innego.
Ja przy kominku napiszę stos wierszy
dla Ciebie,
o Tobie,
o nas.
Bradford w Yorkshire 2006 rok.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.