Spowiadała sie miłość...
Dla tych co żyją bez miłości... (o ile to jest możliwe...)
Pod gwiazdami przysiadła miłość,
wylewając żale,nieczułego świata.
Bo w śród ludzi ból i zawiłość
i nieczuły brat zabija brata...
Nikt jej nie chce, nie potrzebuje,
tylko błędówciągle szukają
i choć chcą kochać nikt nic nie czuje,
bo tylko w miłości o siebie dbają...
Znalazła ludzi czułych i zakochanych,
co uczuciem swym życie jej dają.
I tempy dźwięk serc przebijanych,
tych wszystkich co kogoś kochają...
Pod gwiazdami przysiadła miłość,
odnajdując już to czego szukała.
Od pięknych uczuć wpadła w otyłość,
i nie będzie już więcej płakała...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.