spowiadanka
Anno
spowiadam się tobie z niezgrzeszeń
pokuszeń i straconych okazji na raj
tu na ziemi czy gdziekolwiek indziej
bądź mi ciałem namacalnym
powszednim jak chleb
i grzech bo tego potrzebuję
aby żyć
jeszcze uwierz na słowo
a odpuść wszystko
bo ile można
usychać dzień za dniem
po trochę
Komentarze (15)
Ciekawie i można rzec przewrotnie:)
Miłej końcówki świąt wielkanocnych życzę:)
i tak, kobiety, "kapłanki ognisk domowych" -
odpuszczają narzeczonym, mężom albo kochankom...
Ciekawe, bardzo pomysłowe
Dobre wiersze rodzą się w bólu
to taka spowiedź próbna przed Anną
a powiem ci droga Zuzanno
że prawie dobrze tylko jeszcze
wybierz sobie pokutę
teraz w prawie karnym wymodzili że może poprosić o
wyrok
i często się na niego zgadzają
bez pośpiechu
zawsze "dobry jest czas"
na popełnienie grzechu...
+ Pozdrawiam świątecznie
Pzdr.
Nie kumam. Wesołego Dyngusa :)
A co mu po Bogach i ich rozmyślaniom?
A nie przed podmiotem lirycznym? :P
tak myślałem:
-ale jeszcze wszystko przed Tobą.
jesion - tego, tamtego i owego.
cii_sza - czy ja wiem, czy cudnie...
milyena - trafnie.
Podoba się.
Nawiązanie do spowiedzi powszechnej i Ojcze Nasz ja tu
widzę, ale pewniem ślepa ;)
Pozdrawiam :)
Po trochę czego?
cudnie!
milego dnia Red:)