Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

spoznienie

sw.Krzysztofie trzymaj ich za reke

w poludnie zadzwonil rozweselony ze jest szczesliwy ze juz nam sie zycie ulozy na kolacje napewno przyjedzie bo musi mi to opowiedziec juz cala chodze zniecierpliwina nie moge doczekac sie wieczora przygotowalam potrawe jego ulubiona francuskie wino i swiece do stolu wychylam sie z okna rozgladam wokolo moze gdzies w korku stoi ale dlaczego nie dzwoni wybieram jego numer jako kochany zapisany jednak cisza dziwna czyzby rozladowany od tego czekania sen juz mnie zmozyl nagle telefon drzemke mi skonczyl dobry wieczor szpital rejonowy juz nic wiecej nie slyszalam mysli mialam spoznione

napisalam te mysl w jednym ciagu zyczac wszystkim by sie nie spozniali

autor

karaya

Dodano: 2007-01-23 19:19:53
Ten wiersz przeczytano 427 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »