W sprzeczności trwam...
Tłumaczyłam to sobie dokładnie
pisałam po sto razy
"On nie jest dla mnie
On tylko mi się marzy"
Pisałam wiersze
że on nie istnieje
że wszystko od niego ważniejsze
a mimo to on w moich snach się śmieje
Wystarczyło pół godziny
a wiersze i słowa w dym sie zmieniły
zostały zgliszcza i po rozsądku ruiny
jego iskierki w oczach mnie zgubiły!
autor
smutna dusza
Dodano: 2008-12-01 16:03:04
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Bardzo ładny,chyba oddaje to co trzeba bez zbędnych
tresci
latwo sie mowi gorzej z wykonaniem,zapomnienie i
nadzieje daje takie marzenie ,ale ten bol pozniej nie
do zniesienia.Piekny wiersz .Pozdrawiam.
jezeli iskry sie odbijaja to kochambyc tak zgubiony :)
dobry wiersz jak zycie w sekundzie swojej szalony
pozdrawia:)
Jak najbardziej Ci wierzę, mam tak samo. Zachęcam
jednak do dalszego pisania wierszy, niekoniecznie o
nim.
Wiele razy również sobie to powtarzałam...