srebro i złoto...))
słowa drapią gardło
chociaż łzy pieką
pod powiekami
powstrzymałam je
nauczyłam się pokory
mowa jest srebrem
milczenie złotem
chociaż nie zawsze
to mi
na dobre wychodzi
sytuacje pokazują
gdzie jest moje miejsce
w hierarchii ważności
trudno czasem
wykrzyczeć słowa
jeszcze trudniej
zamknąć je w myślach
jak ptaka w klatce
bo się udusi
szukając swojej drogi
czasem dostaję
kłodę pod nogi
a kiedy jest
zbyt ciężka
proszę o pomoc
mojego Boga
a ON pomaga
czuję na sobie
jego skrzydła
a w sercu lekkość
to wyzwala we mnie wenę
przelewam wtedy
myśli na papier
sercem słucham
sercem odpowiadam
to ulgę przynosi
"Polisia"
9.10.2016...Laudenbach
Komentarze (6)
Dziękuję wszystkim , Ani za sugestie ...Pozdrawiam
Ciekawa refleksja
Czytelny przekaz, ale msz warto dopracować. Zakradły
się literówki: "hierarchii", "lekkość". Myślę, że
lepiej byłoby bez "jest" w siódmym wersie i z "mi"
zamiast "mnie" w dziewiątym.
Ciepło i wiara w refleksyjnym
wierszu:}
Serce zawsze wszystko wie.
nielekko jest lekko żyć- ale za to powstają wiersze