Sroka
Na kominie siedzi sroka
i ogląda świat z wysoka
lecz ma dzisiaj dziwną minę
bo zabawia się w łowczynię
Tak ją złoto mocno nęci
że do pracy nie ma chęci
parapetu wciąż pilnuje
i do skoku się gotuje
Ależ ależ Pani Sroko
pani ma wyborne oko
tylko może złe maniery
i w tym miejscu będę szczery
To nieładnie z pani strony
mieć łup już upatrzony
i wyrządzić komuś szkodę
i odlecieć w dalszą drogę
Po cóż pani złota szuka
proszę przykład wziąć dziś z kruka
nie zabiera cudzych rzeczy
chyba pani nie zaprzeczy
Niech więc pani się pilnuje
cudzą własność uszanuje
bo tak łatwo krzywdę sprawić
potem gorzej ją naprawić
Komentarze (19)
morał trafny!
Morał bajki doskonały. Skrzywdzić można nie tylko
czynem, ale i słowem. Pozdrawiam serdecznie z
podobaniem, życzę miłego dnia:)
udany wiersz pozdrawiam
Fajna bajeczka z dobrym morałem.
Serdecznie pozdrawiam.