Stach i Rebeka
Strach na wróble i wielka beczka.
On u niej mieszka
od kilku lat.
Cały świat,
czyli Malinowscy zza rogu
i Karasie przy drodze,
co noc tracą spokój
jak on ją może,
albo ona jego.
Dlaczego
są razem, po co?
A Strach z Beczką
wskakują na łóżeczko
ochoczo
(Beka dostała w spadku,
stary tapczan po dziadku)
i w puchowych piernatach
(jedyna własność Stracha)
odganiają samotność
bliskością.
Znajdują spokój,
ona w jego chudych gnatach,
on w jej tłustym boku.
Komentarze (118)
Szczescie niech nie razi w oczy sasiadow...super
pomysl ...milego dnia
Bardzo fajny wiersz... Serdeczności :))
Dobrze, że ten ich świat, taki mały, to nie odczuwają
swojego niedopasowania w oczach innych ludzi, bo każdy
ma serce, więc potrafi kochać.
A Malinowscy i Karasie, przywykli przez lata do tej
pary i już się nie dziwią.
Stach i Rebeka są szczęśliwi, na przekór tym mądrym i
ładnym.
Pozdrawiam:)
świetny przekaz, super pomysł...emanuje ciepłem:)
pozdrawiam
Fajnie:)) Niech cały świat (czyli Malinowscy i
Karasie) się dziwi, grunt że Strach z Beczką
szczęśliwi.
Miłego dnia.
Ciekawie, refleksyjnie, pozdrawiam:)
Niebanalnie i w Twoim niepowtarzalnym stylu, Dorotko.
Bliskosc, ktorej posiadanie jak tlen.
Niebanalne refleksje subtelnie przemycone, ciekawa gra
ocen wyrażona w "spokoju" i nie tylko. Dobre.
Ciekawy troche inny ale przyjemny. Czy tytul jest ok
?. p++
Miłość jest dla każdego :)
świetnie Dorotko:):) wszyscy potrzebujemy miłości i
bliskości:)
Ale fajna para! I jak się uzupełniają!
Pozdrowienia dla Ciebie i dla nich:))
Nic więcej nie trzeba tylko wzajemnej bliskości