Stacja trzynasta, Droga Krzyżowa

Wymownie i z wiarą.
Daje do myślenia.

Gleboka wiara i nadzieja.. :)

Tak, głęboka refleksja. Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)

Pozostając w głębokiej refleksji,

pozdrawiam serdecznie:)

w ów czas, tylko Ona wierzyła (ale jak!)i to
wystarczyło do cudu : mógł zmartwychwstać po trzech
dniach czyli 72 godzinach . A zrobił , bo mu się do
Matki spieszyło z pocieszeniem już po: 38

Dobrze mieć taką nadzieję, a nawet wielką wiarę, że
nasze życie będzie trwało nadal, gdy skończy się to
doczesne, niestety ja nie mam tej ufności.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Andrzeju.

Za joviską
Pozdrawiam serdecznie:)

Mily, ja także jestem inny, nie tylko w czasie, ale w
zależności kto o mnie myśli,patrzy...
Lubię Twoje komentarze, bo spoglądam na moje myśli
trochę głębiej ...

Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich serdecznie.
Miłego dnia

Miriam-mama Jezusa bardzo się różniła od wizji Maryji.

Pozdrawiam:)

Ja też wierzę, że to nie koniec...ba, śmiem twierdzić,
że to dopiero początek...Pozdrawiam :)

Nie koniec. Nie koniec
I niech tak zostanie.

Tylko matka potrafi tak kochać. Ślę moc serdeczności i
pogody ducha:)

Dało i daje. Ja często myśląc o Nim, unikam robienia
zla. Każde poświęcenie dla dziecka, bliskiego,
dalekiego coś daje mimoy, że tego nie dostrzegamy.
Pozdrawiam serdecznie

I co to dało? Ludzie jeszcze gorsi niż byli wtedy

I ja wierzę, bo bez wiary moje życie nie miałoby
sensu.
Pozdrawiam serdecznie