Stajni agenci
Tajni agenci w tajnych agencjach
Robią zza winkla ukryte zdjęcia
Mikrofon w bucie, podgląd w guziki
Często coś sobie szepczą po cichu
Nigdy nikt nie wie gdzie ktoś z nich
stoi
Często do rana, rzadko się boi
Agenci śledzą innych agentów
Chcą zdemaskować, nie zrobić błędów
A po robocie piją Burbona
I zrzutkę robią gdy ktoś z nich skonał
Po pracy, po służbie i u kobiety
Killer go dmuchnął z pięknej Beretty
W końcu odchodzą na rentę nudną
Lecz dalej ciągną dolę swą trudną
I spać po nocach nie mogą wcale
Maski na twarzach jak w karnawale
Brody im rosną, sińce na twarzy
Nieraz któremuś wylew sie zdarzy
Ciężką na Świecie dola agenta
Dola niewdzięczna, dola przeklęta
Komentarze (10)
Albo są zmuszani szantażem do takiej roli , albo sami
pchają się a takie bagno. Wiersz fajnie ich
charakteryzuję.
Fajny pomysł który się fajnie czytało. Miejscami co
nieco trzeszczało ale to szczegół. Pozdrawiam z
uśmiechem:))
ale za to życie rozrywkowe na granicy!
pełne tajemnic zasadzek ostrożności ryzyka hazardu...
ciekawe spojrzenie
No cóż, każdy z nas wybiera sobie ową dolę. Jedni z
powołania a inni z przypadku. Wszędzie dobrze tam
gdzie nas nie ma:)
Z okazji nadchodzących świąt, życzę Ci dużo zdrowia,
pogody ducha i spędzania owych świąt w miłej
atmosferze bliskich Ci osób.
Wszystkiego Dobrego Maćku:)
Marek
Zdrowych i pogodnych świąt!
świat naszpikowany agentami- wszyscy wszystkich
śledzą.
To sie cieszę żem nie został, choć i tak nie chciałem,
choć strzelam dobrze
ale broni nie lubię.
Głos mój i szacun jest twój!!
Tytuł brzmi oczywiście " Tajni agenci "
Beretta - włoski pistolet .
Wiersz powstał wiele lat temu . To taki ponury żart.