Stara! (2)
Przypomniałem sobie o Macieju Ziębie
co kiedyś pracował ze mną przy wyrębie,
chociaż do roboty było nas niemało
tylko z nim okropnie mi się pracowało.
Myślę zatem sobie czy coś mu zrobiłem
skoro do porwania go doprowadziłem?
A tak przyznam szczerze dziwnie to
wygląda,
jak za moją żonę on milionów żąda.
Gdyż zna ją dokładnie i wie, że z niej
jędza
(wszystkich których spotka to do grobu
wpędza)
Więc mu przez telefon walę prosto z
mostu
- zostaw moją żonę i ją puść po prostu!
Może nawet jakiś dam prezencik mały
za spokój i ciszę w ten Boży dzień cały.
- "Coś chłopie nie kumasz, dostałem
zlecenie
a ja się niestety dosyć drogo cenię.
Mogę tylko szepnąć tobie tu na ucho,
że jak nie dasz forsy z babką będzie
krucho"
- To ty nie rozumiesz i gadasz głupoty
jak mi jej nie oddasz będziesz miał
kłopoty!
Myślałem co zrobić bite trzy godziny
aż w końcu stwierdziłem: powiadomię
gliny!
Kiedy im mówiłem, że jej mają szukać
usłyszałem jak ktoś do drzwi zaczął
pukać.
Poszedłem otworzyć a tam była żona
bez worka na głowie,potwornie spocona.
- Moja biedna żono! Co tak śmierdzisz
cała?
czyżbyś gdzieś w "toy-toyu"
zamknięta została?
- Ty nieczuły draniu, nie wiesz co
przeżyłam!
przez ciebie się w beczce
z kapustą kisiłam!
cdn...
Komentarze (40)
ha,ha,ha
pozdrawiam z uśmiechem
Beczka z kapustą?! Ależ Ty masz wyobraxnię! Biegne do
cd... :)))
Nie chciałabym być w skórze Peela.
:))
Wowww, się zadziało
Krzyś, do łez nas rozbawić ha, ha, ha;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
No coś Ty baba i kapusta...Ślęża zakręciłeś strofami
...
Cz.3 czeka, ja już pędzę i pozdrawiam serdecznie
Haha, coraz zabawniejsze się to robi;)
fajnie z dreszczykiem i humorem...pozdrawiam Danuta
Fajny wiersz i stara z kapusty, może w następnym
będzie promocja kupił bym
beczkę z kapustą i starą. Pozdrawiam
Hmm! Na pewno ciąg dalszy na wesoło,
tylko zastanawiam się dlaczego była schowana w
beczce???
Miłego dnia Krzysiu:)
Z podobaniem, zawsze niezmiennie!
:)
Krzysiu
Pozdrawiam!
Ukłony!
Dziękuję!
:))))
P.S 2 Dzięki za odp,
a co do wiersza, to sołtysowi
powinien "ogórek" skisnąć ze zgryzoty:)
:)) Oj Krzyś Ty to potrafisz ... no ! Moze jutro mi
sie uda przeczytać trzecią część ale potem nie wiem
Toż ciekwośc będzie mnie zżerać
Pozdrawiam serdecznie Krzyś:)
świetnie....:)