starość
dziwna nuta starości bezczelnie we mnie
gości
nieproszona wlazła i gniazdko wygodne
mości
i kusi mnie do smutków i wszystkiego
złego
zostawia smętne wspomnienia tygodnia
minionego
i rymy mi zabrała niepokój zostawiła
chwila to była mała, po co do mnie
przybyła
już podnoszę się z klęczek nie poddam się
jej więcej
szczęście znalazłam w tłumie starość to
tylko zrozumie
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2006-10-18 11:20:19
Ten wiersz przeczytano 643 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.