Starość nie radość
Drepcze babcia stara
Laską się podpiera
Ścieżką biegnie młodzian
Na babcię spoziera.
Oj, uważaj babciu
A idź pomaleńku
Daj mi ciężki bagaż,
Który dźwigasz w ręku.
Mam ja mam młodzieńcze
Ręce jeszcze obie
W jednej trzymam laskę
Drugą oddam tobie.
Nie o rękę proszę
Lecz o to, co w ręce
Chcę ci ulżyć przecie
W twej codziennej męce.
Babcia swoją paczkę
Młodemu oddała
I tylko przez chwilę
Jeszcze go widziała.
Czego płaczesz babciu,
Inny chłopiec pyta?
Złodziej skradł mi bagaż
Chyba go nie schwytasz.
Niesie chłopiec paczkę
Babci ją oddaje,
Na szczęście wróciły
Dobre obyczaje.
Idzie z chłopcem babcia
Na lody i ciastka
I tak się skończyła
Moja opowiastka.
Z tej to historyjki
Morał płynie taki:
Nie dla starej babci
Młode są chłopaki.
Komentarze (11)
Wiersz z moralem przyjemnie poczytac.
Dobra, życiowa opowieść. Często zapominamy o tym,
zwłaszcza młodzi, że starość jest nieunikniona. Nie
wiadomo jaka ona będzie, co przyniesie?
Może odnajdziemy w niej przykre sytuacje, które
dokonywaliśmy będąc młodym.
Pozdrawiam i dziękuję za czytanie moich wierszy.
Marek
bardzo fajne i jestem na TAK
bardzo sympatyczny wiersz z morałem.
Starość nie radość ale młodość też nie trwa wiecznie
;(
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajny ironiczny wiersz...
Pozdrawiam z uśmiechem ciociu Eugenio :)
Podoba mi się opowiastka - lekka i pełna humoru.
Drugi chłopiec stanął na wysokości zadania, może więc
babcia nadal lubić młodość.
Pozdrawiam serdecznie.
Świetna satyra, pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.
Ładny, ciekawy wiersz.Wydaje mi się,że każda z nas
miał takie, lub podobne chwile w życiu. Nadmienię, że
przyjemnie się słyszy takie słowa,że jest się
młodszym. Pozdrawiam.
Ale fajny wiersz, pełen poczucia humoru, a tak poza
tym różnie to bywa z tymi chłopakami, też dziwne
zdarzenia, gdy chłopaki chcieli mnie podrywać, choć
była między nami znaczna różnica wieku, jeszcze tak
było kilka lat wstecz, przed pandemią, w sumie to
fakt, że wówczas człek czuje się co nieco młodszym :))
Wiersz przeczytałam z przyjemnością dobrej nocy życzę
:)
Czy ja wiem, że akurat młodzi panowie nie zwracają
uwagi na starsze panie? Oto kilka tygodni temu, kiedy
przechodziłam przez pasy, to usłyszałam z
zatrzymującego się samochodu: "Ty, popatrz, niby
starsza pani a śmiga jak szesnastka. A tych nóg
mogłaby jej pozazdrościć niejedna laska..."
Bardzo poczułam się dowartościowana :)
Serdecznie :)