Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Staruszka

Niechciana rzeczywistość...

Idzie rankiem staruszka sama
bardzo zmęczona i niewyspana
wzrokiem pustym patrzy przed siebie
życie przeżyła całe swe w biedzie.

Gałązkę z drzewa wiatrem złamaną
bierze do ręki cierpieniem smaganą
śniadania w śmietniku szukać zaczyna
niegdyś zadbana i piękna dziewczyna.

Znalazła posiłek godny spożycia
jak i porządny kawałek okrycia
chowa do płaszcza już obdartego
uraczy posiłkiem innego biednego.

Wraca do domu tak zwanego
by przeżyć do dnia następnego
rankiem pewnie znowu się zjawi
i radość innym posiłkiem sprawi.

autor

zozola

Dodano: 2007-05-03 11:32:16
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

TeniaBrass TeniaBrass

Bardzo smutny i przejmujący obraz starości. Treść
ukazuje dużą wrażliwość Autora.

toja49 toja49

Za poprawkę dziękuję...teraz jest wspaniale:)

toja49 toja49

Jesteś napewno osobą wrażliwą,wiersz
wzruszający....razi mnie tylko -chowie-.....może
lepiej by brzmiało chowa.Pozdrawiam:)

kreemooofka kreemooofka

Smutny wiersz..ale jakze prawdziwi.Nie zastanawiamy
sie nad tym,że tacy ludzie kiedys byli zadbani,kedys
zyli tak jak my teraz...nie myslimy o tym jak latwo
skonczyc jak oni.Madre slowa,ladnie napisane,dobry
styl.pzdr kremi

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »