Stary cygan i skrzypce
Stary cygan wziął w ręce skrzypeczki
Takie stare, zużyte jak on.
Głos mu zadrżał, gdy skrzypce jęknęły.
Coraz bardziej zmieniając swój ton.
Boże, Boże gdzieś Ty był,
gdy mój naród ginął tam.
Odgrodzony lasem wież
i żelaznych kutych bram.
Arbajt, arbajt napis grzmiał,
siwy dym się snuł wśród chmur.
Drogą tą tysiące dusz
przekraczało piekła mur.
Biedny cygan gdy kończył te słowa
- grymas bólu przeszywał mu twarz.
Od początku jął stroić skrzypeczki
by zaśpiewać tę pieśń jeszcze raz.
Boże, Boże gdzieś Ty był
gdy mój naród ginął tam.
Odgrodzony lasem wież
i żelaznych kutych bram.
Arbajt, arbajt napis grzmiał,
siwy dym się snuł wśród chmur.
Drogą tą tysiące dusz,
przekraczało piekła mur.
Tam ma żona, córka, syn.
Teść, teściowa i mój brat.
Ja zostałem zobacz sam
na co teraz mi Twój świat.
Przetarł oczy swe cygan rękawem.
Rękaw cały wilgotny od łez.
Skrzypce swoje utulił jak dziecko
Tu nastąpił dźwięków tych kres.
Boże, Boże gdzieś Ty był.
Nucił dalej już bez słów.
Długo jeszcze śpiewał tak,
by nie budzić skrzypiec znów...
Komentarze (25)
Naród z popiołów
też serce boli
ilu nie tylko Romów
a ludzi zabito
'stary cygan lubił grać
też wygrał śmierć oświęcimskiego Roma'
Smutna poruszająca opowieść.
Pozdrawiam:)
wzruszający, a już się wydawało , że o ostatniej
wojnie powiedziano wszystko, pięknie, pozdrawiam
serdecznie
Poruszające...
Miłego wieczoru.
Dobry wartościowy wiersz! Trzeba pamiętać.Pozdrawiam.
Wzruszająco i pięknie choć smutno.
Smutna pieśń o ponurym miejscu, w którym straciło
życie ponad milion osób, w tym ok dwadzieścia jeden
tysięcy Romów:( Pozdrawiam.
+...
Smutna pieśń,
ładnie podana.
Pozdrawiam.
Tyle bliskich stracić...