Strach
For Obsession Love.
Mój gorzki bólu,Królestwie Łańcuchów
Przełamujesz pożar aby spluć mą żądzą.
Wina maluje obraz na mej twarzy i
Ja tonę ... jak statek na dno
głębokiego,zimnego morza.
Pożądanie niszczy me uczucia.
Miłość ta płonie podczas jesiennego
deszczu.
Boję się ... tej ciemności,która
przychodzi
po zmierzchu.
Do księżyca - się modliłam aby
kontrolować strach.
Błagałam byś został,ale demonem Twa dusza -
której nie widziałam.
Moja fobia - to jak droga do nieba,
to jak pokusa kiedy jesteś tuż obok.
Jestem tak słaba,nie ma sił tutaj.
Chciałam wymazać całe to karmazynowe
cierpienie.
Rozpacz była nademną,latała gdy
grunt pod stopami się osuwał lekko.
Nawet nigdy nie powiedziałam jak bardzo to
jest ważne,bo
Chaos wokół gasi me pragnienia.
Ostrza - moje siostry.Bądź piękny jak
Śmierć.
Nie potrafiłam przemówić do Ciebie słowem
-
Ale przy widoku ostatniego zachodu ...
musisz mi przeszkodzić.
Proszę,nie mów nic tej cichej nocy.
Ma krew na Twej ciepłej skórze jest jak
pieczęć tej umowy.
Rozpuszczam się w Twych perfekcyjnych
dłoniach.
Jestem Twoją teraz.
Nawet jeśli
tego nie zauważysz...
Odwróć się od dalekiego jutra.
Komentarze (1)
chcesz tyle z siebie dać, ofiarować miłość, siebie.
ale czy on chce brać? jeśli nie, to może nie watro...?
jeśli nie zauważa tego, że możesz ofiarować miłość...
może on jej po prostu nie potrzebuje?
piękny wiersz, choć o nieszczęśliwej miłości... brawo
za koncepcję;)