Stracony czas
***
W wieczornym zmroku,
W księżyca blasku,
Smak samotności
Odczuwam znów.
Choć listy piszę,
To w piec je chowam,
Bo gorycz niszczy
Prostotę słów.
Skaczą płomienie
Po białej kartce,
A w kącie radio
cichutko gra.
Obok chusteczek
-na łez otarcie,
zegar zaznacza
stracony czas...
Nasza piosenka
znów się zaczyna,
znam ją na pamięć
...ty zresztą też...
Dziś tylko pustka
W tym słowie „kocham”...
Pozostał po nim
Ocean łez.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.