W stronę słońca
Ciężkie chwile w naszym życiu pozwalają nam otworzyć oczy na bardziej znaczące sprawy w naszym życiu których wcześniej nie mogliśmy dostrzec
Myślą,słowem i uczynkiem
malujemy świat.
W stronę słońca dobrze iść
z wiatrem czy pod wiatr.
Każdy oddech, mała rzecz,
pocieszenia czas,
kiedy przyjdą gorsze dni,
nic nie złamie nas.
Razem pokonamy strach
by znów zacząć żyć.
Wszak nas łączy jeden dach
i przyjaźni nić.
Brać co rzuci dla nas los,
jeszcze więcej trzeba dać.
Narzekaniom stłumić głos
i w zielone grać.
Najtrudniejsza walka-bitwa z samym sobą-oderwać się od siebie-by dostrzec coś więcej....
Komentarze (36)
Dziękuję za miłą gościnę BordoBlues i słuszny
komentarz przy wierszu-to prawda,czasem tak niewiele
potrzeba,by wnieść w drugiego może obok człowieka
odrobinę nieba...miłego dnia*
Razem zawsze raźniej i łatwiej...
pozdrawiam cieplutko :)
Zgadzam się z Twoim życiowym credo, żeby wymagać od
życia, najpierw trzeba dać od siebie.
A co może być piękniejszego niż bezinteresowny uśmiech
i dobre słowo?
Pozdrawiam. Dużo radości w nowym roku. :):)
Aniu dziękuję,że byłaś...Góro-miło mi Cię także
gościć-czuję gdzieś w sercu, że nawzajem jesteśmy dla
siebie wymiennie pomocni/miłego dnia :)
Jakbyś to dla mnie pisała. Akurat jestem w czarnej
dziurze. Troszkę pomogło.
Myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem".
Tak.
I dolny przypis, mądry.