Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Strumień

Tak, tego potrzebują ludzie –
zapachu kwiatów
dudnień pociągów
śpiewu ptaków,
rozległych wzgórz, fali na oceanie
kobiety i dalekich nawoływań z oddali,
szumu wichru i przeciągłych jęków syren fabrycznych,
zieleni wciskającej się między mury,
swobodnego lotu poza ciałem
na wietrze unoszącym w przyszłość i przeszłość
bez grzechu, bez łańcuchów, bez lęku
na zawsze już w objęcia
srebrzystego księżyca
odbitego w falach rzeki zapomnienia,
radości płynącej prosto z serca, jak strumień
którego szelest przecieka przez zielone gąszcza
które rozsadzają żywe srebro potoku, bezboleśnie, bez krzyku
pozwalając mu płynąć swobodnie.

Strumień tak pięknie się poddaje, jak trzcina na wietrze.
I to jest jego zwycięstwo – klęska, nie czyni niczego
by zrozumieć siebie,
wciąż przed siebie, przed siebie.
Ale wikła się bezwolnie w wiry.
Do tej pory niczego nie postanawiał. Ale teraz...
Teraz gdy stał się bajorem, budzi się w nim świadomość.
Zaczyna rozumieć co utracił, czym był. Przeszłość i przyszłość –
całe to przekleństwo.
Bo ruch strumienia, na którym dryfuje ta chwila słodyczy,
jest także gwarantem tego, co nadejdzie później.
Nie ziści się marzenie , bieg strumienia nie zwalnia.
Pragnę zatrzymania tej chwili impresjonistycznego upojenia,
pragnę sprzeczności samej w sobie,
tego, co jest negacją istoty tego szczęścia –
zatrzymania ruchu, by cieszyć się nim wiecznie,
a raczej tym, co wytrąciło się z gąszczów życia na powierzchni czasu
i igra ze światłem, jak różowa perła, zanim
ponownie przekształci się w coś.

By można się tak w to zapaść bez nadejścia obleśnych myśli,
brudu, szatana, zła.
Jak wydzieram takie chwile życiu, czy to fałsz ?
zagłuszenie sumienia, a może nie jestem taki zły?
Zatrzymać ruch by cieszyć się nim wiecznie,
lot duszy poza ciałem,
puste miejsca w partyturze symfonii, w których
załamuje się piękno nieziemskiego światła –
to już jest więcej niż mogłem oczekiwać.
Dzięki ci składam za ten dar.
Komu?
Owionął mnie śpiew łąk:
„rosną sobie kwiatki na łące, na łące
maki chabry i goździki pachnące
maki chabry i goździki pachnące”

Chcę uwolnić się od zła wszelkiego. Amen.

autor

Belamonte

Dodano: 2009-10-07 22:08:29
Ten wiersz przeczytano 1767 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Rozmarzony Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Feministka S. Feministka S.

co było to nieistotne ważne co teraz ....może nie
jestem taki zły?..z pewnościa nie trzeba więcej wiary
w siebie...wiersz świetny ..rozmarzony jak najbardziej
na plus...pozdr.ciepło

ula2ula ula2ula

strumień lot energii własnej Iskra Wiersz piękny Plus
Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »