STUDNIA BEZ WODY...
wiary mi trzeba niczym kwiatom światła
dusza pod sercem sterana wyblakła
nogi zmęczone nie znajdują szlaku
myśli wyschnięte niczym garście piachu
rozdroża życia labirynt niemocy
wiatrem obłudy wysuszone oczy
słowa uwiędłe w głowie szeleszczą
otchłań porywa mą naturę grzeszną
wiary mi trzeba niczym studni wody
płycizny marzeń bezrybne połowy
sieć zarzucona dotknęła głębiny
a wulkan niemocy czarne kłębi
dymy…
autor
Sfinx
Dodano: 2008-05-06 18:09:09
Ten wiersz przeczytano 950 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Brakowalo mi twoich wieszy, choc ten jest wyjatkowo
smutny. Chwile zwiatpienia, tesknoty i niemocy bola
podwojnie na odleglosc. Utwor oddaje rozdarcie w
kazdym wersie
Utraciłeś wiarę i radość życia dlatego usychasz jak
studnia bez wody. Bezsilność jest tutaj dominująca.
Wiersz ciekawe, bardzo refleksyjny.
dzisiaj tej wiary chyba wielu potrzebuje, tylko
pytanie gdzie jej szukać.. bardzo ciekawy wiersz,
przygnębiający, ale takie są najlepsze..
Taak...wiary nam potrzeba...a niemoc stan ktorego
nikomu nie życzę...jak zawsze pieknie napisany wiersz
a jego mysl sklania do zatrzymaania sie..refleksji
Wiersz ma dobre rymy i jak zawsze dopracowany ,czasem
przychodzą do człowieka chwile zwątpienia,ale to wbrew
pozorom pozytywna oznaka.. , oznacza ,że chcemy
wzbogacać i zmieniać swoje życie...
piękne słowa, piękne porównania, bardzo mi się podoba
Treść ciekawa...ale jeśli ma to być wiersz rymowany
to nad nimi trzeba popracować i to mocno...
Wiry nam tzreba to prawda , bez niej trudno żyć- to
potega i siła pzetrania,.Piekny wiersz , wysoko
poprzeczka zawieszona warsztatu poetyckiego
nie wiem czy to taki czas przyszedł na przemyślenia,
zastanowienie się, topienie ułudy w pustych już oczach
... czy to cały czas w nas jest i za każdym razem
słowem się wyłania...
nostalgia Cię przytłacza...niczym kamień uwiązany do
szyi....głowa do góry......piękny jak zawsze
Cały wiersz od początku do zakończenia trzyma w
napięciu i czytałam na jednym oddechu - /rozdroża
życia labirynt niemocy
wiatrem obłudy wysuszone oczy/ - niestety - święte
słowa!