Suknia w kwiaty
jej usta nabrzmiałe
jak wiśnie w sadzie
ciało pachniało
tak namiętnie
zwiewna sukienka w kwiaty
odkrywała ogród
który ponętnie wabił
ścieżki oplecione powojem
wciągały w miejsca szalone
skryci pod osłoną nocy
nie zauważyli
kiedy ranek ich zaskoczył
/...zatopiona w Twoich oczach... wiecznie taka sama... do szaleństwa zakochana .../ Dodany - 19.07.2012.
autor
(OLA)
Dodano: 2012-07-19 00:03:28
Ten wiersz przeczytano 2206 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
miłość jest wieczna, tylko my przemijamy... piękny
wiersz :-) (trochę czasy się pomieszały, myślę, że
powinno być "który ponętnie wabił") pozdrawiam :-)
Mnie zawsze zaskakuje ranek :)))))
Ładny wiersz.
Pozdrawiam cieplutko.Za chwilę wyjeżdżam na urlop, ale
nie mam sukienki w kwiaty...
A co tam, kupię na miejscu :)
No cóż, szczęśliwi czasu nie liczą;) Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piekny, subtelny erotyk.Pozdrawiam cieplutko:)