Świat z wysoka
A gdy już po mnie przyjdzie anioł cały w
bieli
I zabierze w górę do nieba kąpieli
Zobaczę nareszcie świat cały z wysoka
Świat co raz mną gardził raz lubił raz
kochał
Nie zobaczę tylko ludzi z tej oddali
Lecz się tym nie martwię nigdy mnie nie
znali
Nikt się nie wysilił żeby chociaż trochę
Poznać moją duszę nie tylko powłokę
Wszyscy oceniali to co noszę w sobie
Po tym jak wyglądam nie po tym co robię
Więc się tym nie martwię że ich nie
zobaczę
Ani się nie śmieję ani też nie płaczę
Jest mi obojętne co tam w dole myślą
Bo żadne koszmary już mi się nie
przyśnią
Teraz wśród obłoków latam z aniołami
I jest mi tu dobrze dniami i nocami
I otworzyć mogę to co dusza skrywa
Bo jestem bezpieczna gdy tutaj
przebywam..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.