Światłem księżyca płynę
Lubię nocną ciszę miękką jak aksamit,
otulam nią serce, skracam dal myślami,
srebrny pasterz w górze pasie stado owiec
w świetlistych mirażach topię niepokoje.
Spadająca gwiazda na kosmicznej scenie
mrugając jak panna los czyjś trzyma w
dłoni.
Spoglądam przez okno, zasnąć dziś nie mogę,
kometami marzeń pędzę wprost ku tobie.
Leć miły wysoko obok gwiezdnych owiec
oczekuję ciebie tuż przy mlecznej drodze.
Niewolnicy uczuć w oknie nocy siedzą
słodząc pocałunki kawałkami nieba.
autor
Biala dama
Dodano: 2008-09-22 00:03:23
Ten wiersz przeczytano 1093 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Bardzo pięknie opisałaś nocną samotność.Aż mi dreszcz
przeszedł po plecach. To jest prawdziwa poezja. Ileż w
niej niesamowitych metafor.
" Nie kochać w taką noc to grzech ... " - ciśnie się
na usta. Rozbudzasz marzenia i tęsknotę tym pięknym
wierszem miła Damo.
Wiersz pelen marzen i tesknoty,,,piekny,,
refleksyjny.
Rozmarzyłam się i też chcę sobie niebem życie
osłodzić. Ale jak to zrobić?
Ślicznie a jednocześnie romantycznie brzmi Twój
wiersz,ale wyjątkowo cudowny
wers - Niewolnicy uczuć w oknie nocy
siedzą.Zachwyciłem się tym wierszem.
W dobrej formie i rytmie miękko będę dzisiaj spała!
:-)
bardzo nostalgiczny w klimacie... jakbyś się do kogoś
zwracała, tęskniła... piękny
Romantyczny cieply i pelen milosci wiersz, metafory
niesamowite! Piekny!