Swięto
Wczorajszym Świętym...
Zabrzmiał kościelny dzwon, dziś pierwszy raz nawołuje tak srebrzyście, budzi i woła w ten dzień pamięci ,nic nas od niej odwieść nie zdoła,nawołują wszyscy Święci,modlitwą naszą urzeczeni ,prośmy może coś się zmieni.gdy miłość jak śmierć w przedziwnym wymiarze otwiera nam oczy, w cudownym swym darze,rozsypuje w proch ludzkie twarze, czyniąc z ziemią jedność doskonałą,w świetle ziemskim mrok przenika, odnajduje to istnienie i rozpływa się w szczęściu,przenika nie znika,wieczne istnienie...
Komentarze (4)
Zastanowiłabym się n zmianą wersyfikacji.. Tekst byłby
czytelniejszy.
Refleksyjne przesłanie.. jakoś unosi..
Pozdrawiam:)
Wiersz osnuty wiarą, skłania do zadumy. Pozdrawiam.
Dziękuję...
ciepłem przesycony wiersz pozdrawiam