Święto
Elegancki pan, ten taki, jak z żurnala,
chciałby się z panią, tak zwyczajnie jakoś,
spotkać.
Nie mówię, że to ja się bardzo staram,
ale na pewno sytuacji mógłbym sprostać.
Melancholijny taki gość, jak z
kawiarenki,
gdzie dym tytoniu miesza się z parzoną
kawą,
chciałby powiedzieć, że te pani cudne
wdzięki,
to, mówiąc krótko, jego ukrywana
słabość.
Tak w ogóle i w szczególe, to jest
pewny,
że ma ten styl i asertywność, na
poziomie.
Ale bez pani, jest jak proch bez pól
bitewnych.
Bo tylko pani może w nim rozniecić
płomień.
I siedzi sam, w tej kawiarence, przy
koniaku -
i, jestem pewien, myśli coś na pani
temat.
Pewnie coś w stylu, że tu nie ma laku w
braku,
bo to nie z panią, proszę panią, taki
schemat.
On, jak dżentelmen, dobrze ceni pani
oczy,
gdyż ślą spojrzenia tylko tam, gdzie widzą
piękno.
On by za nimi w najgorętszy płomień
skoczył.
Niech pani wierzy - to dla tego pana
święto.
Moje święto.
Komentarze (16)
Bardzo ładny wiersz, fajnie sie czyta:)pluus
Świetny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie
Kapitalny wiersz. + + +
Czytalem z ogromna przyjemnoscia.
Klaniam sie nisko Goldenie. :)
Bardzo się podoba. Choć z drugiej strony może lepsza
jest taktyka lisa, który sobie wmawiał, że niedostępne
dla niego winogrona są kwaśne...
Powtórzę za przedmówcami - z podobaniem dla wiersza.
Cudny wiersz jakby wyjęty z KSP, a wersy
"Ale bez pani, jest jak proch bez pól bitewnych.
Bo tylko pani może w nim rozniecić płomień."
rozbrajające:)
Dobranoc:)
Za Markiem.
Znakomity wiersz.
Tylko tytoniowy dym z zapachem parzonej kawy już
raczej w żadnej kawiarence się nie zmiesza :-)
Pozdrawiam. Dobrej nocy.
Dziękuję wszystkim za czytanie i za wiersze.
Dobrej nocy
Dobrej nocy, Goldenretriverze
Chyba często, cii-szo, wpadasz do tej kawiarenki na
koniak...
Ten pan,
siedzący w ciszy przy koniaku, rozmyśla o miłości i
poezji.
Pisuje czasem jakiś wiersz,
tam, przy stoliku,
dla wymarzonej Pani
z romansiku.
Nie zauważa, że kelnerka,
wciąż ta sama,
kiedy podaje koniak i gazetę, patrzy na niego,
jakby był aniołem czy księciem
z bajki lub co najmniej Grekiem.
Dlaczego Grekiem?
Pan od wierszy spyta.
Tutaj odpowiedż jest zupełnie prosta. Marzy o Grecji,
lecz napiwki niskie.
Ani na bilet, ani też na osła.
Genialne
https://www.youtube.com/watch?v=rR001X7JQy8
Z przyjemnością czytam takie wiersze. Pozdrawiam
Jakiś nieśmiały ten poeta. Ale zadurzony.
A Sanah ten wiersz Szymborskiej świetnie
zinterpretowała.