Swojaki
Flisaki pływając po Dunaju,
pleść bajki mają w zwyczaju:
“baju baju rwie rzeka,
los na każdego czeka...
ludki nie gibta się na ruczaju!”
***
A na każdej zabawie w Kłębie
wytrącają zbyteczną energię!
Na kogo by nie trafić,
każdy woli się napić,
mniej boli, gdy dostanie po gębie!
***
Są dziwni panowie w Łukęcinie,
gdyż nie przepuszczą żadnej dziewczynie.
Sypiąc sprośnym dowcipem,
tworzą taką ekipę,
do rozpoznania po - cieknącej ślinie!
Komentarze (34)
Bardzo fajne -naj drugi:)
Ewciu zgadzam się :))) Adreas :) dziękuję - zgoła
inny punkt widzenia :)
:))) fajne tylko ta ślina obleśna:(((( nie żeby w
wierszu, wyobraziłam sobie:)))
Ta cieknąca ślina-naj.
Pozdrowionka.