św.Teresie z Awili
Gwiaździste dywany nad księżycem wiszą
Oddycham gwiazdami i pieśnią niezłudną
Oddycham i wchłaniam diamentową ciszę
Odbitą niebios skłonem w alei przecudnej
Jak gdyby w Teresie centrum było życia
Z zapachem miłości w każdym pulsie
drgnienia
Jak gdyby wszechświatów zwierciadła
odbicia
Kanonem się stało co było w marzeniach
Rozgwiażdzone niebo,wieczna radość w
duszy
Tam gdzie pełno chleba, gdzie słów się
złotych słucha
W głębi oczu białych co nie śpią bez
zmrużenia
I gdzie spokojne skronie śpią w pokoju
ducha.
Komentarze (4)
Tak mi się zdaje, jakbym już ten wiersz kiedyś czytał,
ale trochę w innej wersji.
Święte, że nie dały? Powiększeniu ludzkości ubliżały.
Święta Teresa z Awili z narodu księgarzy pochodziła i
Jezusowi uwierzyła. Duży plus za wiersz.
Cieszę się, że inspiruje Cię pisanie poezji
religijnej... Osobiście też to lubię... Wielcy ludzie
są prawdziwym natchnieniem...