Sylwester
Ach patrz, to kolejny ptak, i jeden
jeszcze
Niebo przeciął
Wyrwało go ze snu coś
Coś wstrząsnęło powietrzem
Ten hałas wwierca się w uszy
Drży ptak, boi się burzy
Sparaliżował strach ptaka, chce uciec
Ulecieć chce, przysiąść na jakimś drucie
Wtem, nagle
Jaskrawo barwny pożar na niebie wybucha
Ptak pochyla głowę, och sekunda głucha!
Wie, trzeba uciekać, zbiera się do lotu
Szczęśliwego
Nowego
Roku
autor
who am i
Dodano: 2006-01-03 08:58:31
Ten wiersz przeczytano 573 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.