szansa
wiem, że szansy już nie mamy
wiem, że się już nie spotkamy
nie wiem nawet co się ze mną dzieje
bo w mym sercu ciągle jednak trzymam tą
nadzieję
...choć jedno spojrzenie w te piękne
oczy
i nabieram sił by sam przez życie
kroczyć
...choć sam widok twoich rzęs
życiu nadaje jakiś głębszy sens
... a tylko jedno miłe słowo
daje sile by wstać i żyć na nowo
tak pragnę wziąć znów cię za rękę
by skrócić mej tęsknoty mękę...
tobie dusze swa oddałem
w tobie ... w tobie tak się
zakochałem...
chciałbym odjąć twe cierpienia...
chciałbym spełnić twe marzenia...
tak mażę byś była szczęśliwa
choć ta miłość niemożliwa...
to wszystko już wiem
a gdy skończy się ten dzień
ja odejdę w życia cień
Komentarze (3)
Pięknie... Chcesz szansy, ale na co? Wyrzekasz się
szczęścia, aby Jej szczęście dać... Może nie warto tak
wyrzekać się tego dla siebie?
Wiersz dobrze się czyta...chcieć a mieć to różnie
bywa, ale marzenia często sie zdarzają
no cóż to dużo pisać,słowa przepiękne,wiersz piękny.