szansa
Skąd się wziąłeś,dokąd zmierzasz,że tak
krzyczysz.
Myślisz sobie jestem wielki-to nie
prawda,
boś ty mały i słabiutki,
tak jak deszczu dwie kropelki.
Mądry człowiek jesteś,
dziś twa władza i tytuły,
tylko co to na mym ciele-zmarszczki
czasu,
dokąd poszły me muskuły.
Wokół tyle rzeczy upragnionych,
więc je chwytasz,łapiesz-to jest
moje!,moje!
śmieszny trochę jesteś,
po co ci ten wyścig,
po co ci te znoje.
Codziennie poszerzasz swój próżności
byt,
by pewnego dnia iść do piachu,
by to wszystko znikło w mik.
Wiara ta prawdziwa,
ona tylko liczy się
czy mamona brudna,złudna i fałszywa?,
wybór prosty a zarazem trudny,
bo przeszkadza w człowieczeństwu,
nawykami,nałogami,a słowami,
szatan złudny.
Przystań-policz ile jeszcze jest
jesieni,
pomyśl jaki jesteś człowiek wobec bliźnich,
czy jest dobrze?
Masz dziś szansę!-nowe życie
by się jeszcze zmienić.
Przed rodziną rozlicz się z miłości,
poczyń pierwszy krok najważniejszy,
spróbuj chociaż jest to trudne,
wyzbyć się na zawsze zawziętości.
Swym umysłem otwórz drzwi do nowego
bytu,
bo do końca dni jeszcze ,
Bóg dał Ci szansę byś się zmienił
i odszukaj w sobie dobro,wiarę,
odkup swoje grzechy,
aby tylko nie zabrakło Ci jesieni.
Komentarze (8)
Dopóki żyjemy mamy szansę:) Pozdrawiam
Bardzo ładna refleksja.Pozdrawiam:)
Słuszna refleksja,mądre przesłanie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Słuszna refleksja,mądre przesłanie.
Pozdrawiam serdecznie:)
szansa to warto z niej skorzystać Pozdrawiam
serdecznie ;)
Ciekawe czy ktoś w dzisiejszych czasach z takiej
szansy chce jeszcze skorzystać. Jezus chyba słusznie
zapytał: czy kiedy wrócę, znajdę na ziemi wiarę?
Pozdrawiam!
Ladnie refleksyjnie pozdrawiam
Warto korzystac na co dzień z tej szansy..