SZARE...
Szare bloki, szare samochody
i ty w szarym płaszczu na ulicy mijany.
Szare ulice, szare drogi
i szara twarz tulona do ściany.
Szare włosy przykryte czarną farbą
i szare policzki ukryte pod pudrem.
Szare kapiące na biały papier łzy
i lęk przed szarym jutrem...
Szare chmury wygrały ze słońcem
i szary dym z papierosa.
Szary ołówek piszący list
i dłonie zatopione w szarych włosach.
Szara torba pakowana w pośpiechu,
na zawsze zamknięte szare drzwi.
I szare, leżące na podłodze żyletki
okryte czerwoną plamą krwi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.