szarość
Szary park
Szary liść
Szary wiatr
Gdzieś przez park
Pomiędzy drzewami przemyka
Szara postać
Przez park pomyka
Szara pogoda
Szare wspomnienia
Szara łza w oku
już się powoli zbiera
Długi spacer
W wiosenno jesienną porę…
Na drodze górka
A za górką dołek
Było dobrze; było źle
Ćwierkot ptaków jakoś przytłumiony
Szelest liści…
przeciąganie nogi za nogą
Komentarze (1)
"Gdzieś przez park
Pomiędzy drzewami przemyka
Szara postać
Przez park pomyka" Coś tu bym poprawiła bo łamie rytm
i się powtarza przez ten park przemykanie.