szczęście
miałam pełne kieszenie
w garści także trzymałam
czubkiem głowy dotknęłam
i chwyciłam za pięty
raz się nawet otarłam
aby zerwać w zachwycie
kiedyś prawie zdeptałam
cóż to także jest życie
o czym piszę - zagadka
całkiem prosta - zgadniecie
brak nieszczęścia miernikiem
pragnę więcej od szczęścia
Komentarze (21)
szczęście się ma albo nie
pozdrawiam :)
Kiedy przyjdzie trzeba ją uszanować-:)).Pozdrawiam.
Ładnie rytmiczny wiersz, choć chyba nie rymowany,
bardzo dobrze się czyta. Pozdrawiam :)
Coś więcej od szczęścia to coś wspaniałego. Pozdrawiam
na szczęście
to nie było szczęście
było - nie było
ale nieszczęscie,
które pod szczęście
tylko się podszyło!
Dobrze napisany tekst, a, moim zdaniem, szczęście
trafia się czasem, nieszczęście też, zwykle dostajemy
zaś puste losy. I to też trzeba umieć przetrwać. :)
Brak nieszczęścia miernikiem szczęśliwości :)
pozdrawiam :)
Każdy szczęścia garść woli od nieszczęsnej swawoli!
Ogonek" piszę" ostatnia strofa pierwszy wers.
Pozdrawiam serdecznie:)
Przyjemny wiersz, dobrze się czyta. Pozdrawiam:)
Piękne wersy! Pozdrawiam cieplutko:)
W bezustannym szczęściu trwam,
gdy się cieszę tym co mam!
Pozdrawiam!
Bardzo ciepło o pragnieniach. Fajny, rytmiczny wiersz.
Pozdrawiam
Ciekawy... Ukłony :))
Zgadzam się z "eremi"... brak nieszczęścia to wielkie
szczęście ;)
szczęściara z ciebie ...trzymaj mocno swoje szczęście
....
pozdrawiam:-)