Szczęscie na zamówienie
Upijam się szczęściem
tak próżnym uczuciem
tak sztucznym odczuciem
Pozorna równowaga
serca odwaga
to wszystko tętno wzmaga
Kolejna dawka i latać mogę
skrzydeł endorfina dodaje
którą dożylnie los podaje
Emocje opadają
fantasmagorie uciekają
sprawy znów szaro wyglądają
Do zobaczenia nastepnym razem
gdy znów życie pięknym stanie się
obrazem
przyjmując leki wewnętrznym nakazem
....więc nie miej pretensji że brałam leki skoro Cienie obok nie było....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.