Szczyt zapomienia
Kocham piesze wyprawy
do szczytów zapomnienia
gdzie wody są czyste,
poezja pachnące
gdzie widok oszałamia zmysły,
uzależnia..
u podnóża płaszczem zieloności wita
u szczytów majestat jej przenika,
tam na drobne kawałki
podarłem swe imię,
by schodząc mieć siłę tajemną.
Kocham piesze wędrówki
do bram niebios
gdzie nikt mnie nie wita
i o nic nie pyta.
autor
Rakso
Dodano: 2009-08-15 12:00:25
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ciekawy wiersz. Gdzie nikt o nic nie pyta.