Szczyty urojenia
Są szczyty ambicji co gonią ku górze.
Bywają i inne - zachłanne w naturze.
Nie ma znaczenia, że ranią i bolą,
Za wszelką dziś cenę pokazać się wolą.
Publika z zadumy przyciera swe oczy
Bo niby wybrańcy lecz jakby w niemocy.
Z nich każdy uczony, przynajmniej tak
głosi,
Problemy narodu na forum wynosi.
Jak nieraz ich słucham to pot mnie
oblewa.
Czy oni nie widzę że naród się gniewa?
I jeden drugiemu zabiera co może.
Jak długo tak będzie kochany ty Boże...
Może by wstawić do kąta każdego
I wybrać na nowo jakiegoś mądrego.
justyn
Komentarze (22)
Senne urojenia,,,marzysz na jawie,,,to
sie nigdy nie stanie,,,gleboko refleksyjny wiersz.
Och te mądrości po głowie chodzące! :-)
Wiersz bogaty w treść dobrze zrymowany, trzyma rytm
jest symptyczny w odbiorze, tylko jak znaleźć tego
mądrego który znowu nie oszuka narodu.
Powiem świetny wiersz do obecnej sytuacji ,warto
aby sie opamiętali a moze podać im linka aby sobie tu
na beju troche poczytali.
Bardzo dobry wiersz na czasie..może przeczytają
wybrańcy.
Niesamowity wiersz, rymy u Ciebie sa do
pozazdroszczenia.Gratuluje!
Świetny wiersz, może warto go wysłać do naszych
wybrańców, by się opamiętali.