szelest
gdy opadną wszystkie liście
i przyjdzie czas błądzić
w białej pierzynce
rozszeleścimy się na dobre
o tym co szeptały noce
tajemnice pójdą spać
zabierając ze sobą
sznur niedopowiedzianych uczuć
i skończy się patrzenie przez szybę
na szczęście omijające nas
szerokim łukiem
autor
sisy89
Dodano: 2021-11-23 11:44:43
Ten wiersz przeczytano 2140 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Witaj Sisy,
Ładnie i z nadzieją.
Pozdrawiam.:)
Bardzo Wam dziękuję za piękne komentarze :)
Spokojnego wieczoru :)
Melancholia zachwyca. Spokojnej nocy,❤
Bardzo, bardzo ładny wiersz. I muszę napisać, że
melancholia w Twoich wersach jest zawsze urocza...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Piękna melancholia
Pozdrawiam serdecznie;)
niedopowiedziana miłość.
Szelest miłości zechciał w fajnym wierszu zagościć.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
O! Jestem pierwszym facetem,któremu się podoba.
Ten sznur niedopowiedzianych uczuć- to robi wrażenie.
jak zawsze delikatnie, zmysłowo
i czule,
uwielbiam Cię czytać,
pozdrawiam Sisi
:)
Szczęście chadza swoimi drogami i czasem do nas
wstępuje :)
Pozdrawiam Sisy :)
Cudowny klimat stworzyłaś w swoim wierszu.Słyszy się
szelest niewypowiedzianych uczuć i szepty nadchodzącej
nadziei.Pięknie:)
Cieplutko pozdrawiam
Urocza szeleszcząca jesienią melancholia :))
pozdrawiam ciepło :)
Wiersz optymistycznie nastawiony, tego nam teraz
trzeba :):)
Piekna romantyczna melancholia z nutką nadziei.
Udanego i beztroskiego dnia:)