Szeptem...
Mów do mnie szeptem
delikatnie pieść
słowami
kołysz
potargane wiatrem
zmysły
ułóż w krzyk
nieme gesty
zapisane
zanurz w otchłań
deszczem
pożądania
zmyj lęk
przed chłodem
Mów szeptem
w niepogodę
gdy ręce skamieniałe
sieją trwogę
ciepłem
otul
serce
autor
angel
Dodano: 2017-07-30 12:53:42
Ten wiersz przeczytano 809 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Bardzo miły i czuły wiersz. Pozdrawiam
Ladnie :)
Piękna prośba :)
Pozdrawiam
Dziękuję wszystkim za chwilę postoju.Miłego wieczoru
:)
Oj, czasem takie ciepło ratunkiem na smutek i
cierpienie...pozdrawiam serdecznie
Ładnie:-)
Miłego:-)
Wzruszasz swoim wierszem i prośbą
Słowa mają magiczną moc więc niech przemówi i jeszcze
raz rozkołysze sad rozszelesci drzewa traci strunę
serca wyśpiewa wiosnę i maj rozmai :)
Pozdrawiam serdecznie
fajne.
Arek Wozniak celnie wyrazil takze i moje odczucia w
temacie wiersza, wiec podpisuje sie pod jego
komentarzem. Moc serdecznosci.
Romantycznie :) Pozdrawiam serdecznie +++
bardzo ładnie romantycznie - szept wzrusza kołysze i
koi jest miły dla serca i duszy:-)
pozdrawiam:-)
skomentuję słowami Tetmajera, bo tak jakoś zakołatało
mi w głowie -
Mów do mnie jeszcze... Ludzie nas nie słyszą,
słowa twe dziwnie poją i kołyszą,
miłego dnia :)
Bo tylko szeptem się nie kłamie.....
Przepięknie i romantycznie :)
Serce skamieniałe a więc nie kocha,
po co Ci zatem słowna pieszczota.