Zefir
Wczoraj przy porannej kawie
twój zapach unosił się po kuchni
dom pachniał bliskością
pozamykałam okna
uszczelniłam drzwi
szczelin dużo w mieszkaniu
brak sił
uciekłeś mi..
autor
angel
Dodano: 2018-01-23 22:17:46
Ten wiersz przeczytano 780 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
pięknie ...nie udało się zatrzymać - może następnym
razem :-)
pozdrawiam
Hmm... uszczelnienie nie pomogło.
Pozdrawiam :)
Sugestywnie.
Pozdrawiam:)
ja bym nie uciekł ;-)
Bardzo romantycznie. Z Miłością często tak jest, że
gdzieś ucieka, pozdrawiam serdecznie :)
Osz ten:)Fajny:)pozdrawiam cieplutko:)
A to drań:-) :-)
Pozdrawiam:-)
Dziękuję za podpowiedź.Pozdrawiam
Twój z małej, wielkie litery też niepotrzebne. Treść
wymowna. Pozdr