Szeptem Codzienności
Szeptem codzienności
Szeptem codzienności żyję
ciszą świt nie zawsze mnie wita
czasem za oknem ptak zakwili
bądź zachrypnięty kogut zaskrzeczy.
Wiatr leciutko kołata okiennicami,
kwiaty w ogrodzi ku sobie się mają,
sielski obrazek na polach się znalazł
szeptem, że- ładnie- słońce podpowiada.
Dzieje się miło w mym świecie z bajki,
szepczą szuwary i wierzby nad stawem,
ty szeptem mówisz, czas na śniadanie, ja
leniwie unoszę powieki...
26.03.2015 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (5)
ciepły szept,miły dla ucha, pozdrawiam
Milo ci szepcze do ucha a wyobraźnia sielskie obrazy
maluje. Pozdrawiam
To prawdziwy , piękny szept codzienności.
a mi się "Ścięło" leciutko i kołata :) puka, drapie,
skrobie... i ja pozostawione na końcu przedostatniego
wersu - nie czuję celowości zabiegu. Pozdrawiam
i oby energia poranna była przyjemna. pozdrawiam