szepty
przemyka listek samotny na wietrze
pies przed mroźną nocą chowa się do budy
światła życia gasną poszarzały domy
sen kołysze do snu dzieci niepospiesznie
żółte światło lampki głaszcze blade
twarze
oczy już zmrużone sterczą małe noski
tuż przy łóżku mama piękne bajki szepcze
o złej Babajadze Jasiu i Małgosi
o pięknych księżniczkach bohaterskich
księciach
smokach co nie zawsze były gadzinami
rycerzach ze stali o gołębich sercach
o podłym młynarzu zamienionym w kamień
bąble odfrunęły do krainy marzeń
spokój opanował niecierpliwe myśli
i mama przysnęła wtulona u boku
aby złem koszmary dziatek nie pogryzły
płyną krzywą lata mijają wspomnienia
żółkną stare zdjęcia minionego wieku
lecz bajki wciąż żywe jak dotyk rodzica
na te gorsze chwile zachowałem w sercu
Komentarze (6)
Takie wspomnienia to balsam dla duszy, nieraz wracamy
do naszych młodych lat tęskniąc za czułością i
miłością mamy i jej bajkami. Piękny wiersz.
Te bajki i baśnie z dzieciństwa, powracające we
wspomnieniach, wywołują uśmiech na twarzy i są jak
balsam dla duszy...
Piękne wspomnienia i tęsknota... :)
Większość z nas chętnie powraca do bajkowej krainy
dzieciństwa.
Tak, dobrze mieć dobre wspomnienia.
pozdrawiam
w każdym z nas jest coś z dziecka... piękne masz
wspomnienia...