Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

SZKIC.

Rysowałam Cię węglem
szkicowałam szybko
bo za długo mi było
wyszywać Cię nitką
myślałam, że wyjdziesz
ubrudziłam palce
wyobraźnia -spirala
jak ubrania w pralce
dopieszczałam(chcąc podkreślić światło) -gumką
lecz od tego mazania zrobiło się brudno.

Zagubiłam się w węglach, kartkach, gumkach, szkicach
Szukam w tym portrecie odrobiny życia
Poddaję się. Martwy.
Brudzę się do końca.
Żal w oczach spogląda w okna co bez słońca
już bo noc dogoniła
a zdawało się -chwila
każda rzęsa po kolei wolniutko się zwija
Wiec umyłam paluszki
i jestem gotowa
by rano gdy zaświta
zacząć Cię od nowa
by rano gdy też niebo obmyje się z nocy
byś wyszedł mi już rano
a dziś już dobranoc.

autor

jigga

Dodano: 2007-07-19 21:27:10
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »