sznur korali
nieuważna, rozerwała sznur korali
zastukały upadając na podłogę
i we dwoje niecierpliwie ich szukali
przypadkowo natrafiając na swe dłonie
zawstydzeni, ukrywali bicie serca
które nagle ze wzruszenia przyśpieszyło
gdy znalazła sie ostatnia, biała perła
sznur korali stał się skutkiem i przyczyną
Komentarze (11)
Krótki i wymowny przystępnie napisany dobrze się
czyta.
treść tutaj jest ważna niż forma, a rymy , choć kuleją
, są niezauważalne...
Przyczyna doskonala - para sie zakochala. Az korale z
bialych barwe purpury przybraly :)
Pogodna, szczęśliwa historyjka, starannie ujęta w
wiersz. Bardzo mi się podoba. Aż miło czytać takie
rzeczy.
dobrze dobrane słowa nanizane na sznureczek....
Jest i forma, i tresc. Tak jak powinno byc w dobrm
wierszu.
Uroczy wiersz, to przypadkowe spotkanie rąk zaważyło
na ich życiu...
Bardzo przyjazny wiersz :-) Miło się czyta, ciekawy.
Myślę że zielone "piórko" do czegoś zobowiązuje, a ty
się doskonale wywiązujesz ;-)
ładne :) sprawiło, że się uśmiechnęłam...
Rytmicznie, z klimatem oczekiwania i niepewnosci,
lekkie, proste a jednak niebanalne...
Nie martw sie, podobno rozsypane korale to na
szczescia nowe nadejscie:) Wiersz doskonaly!