...zamiast
otwierasz oczy...blady strach
krajobraz jak po bitwie
w ciemności żyłeś tyle lat
w obłudzie i malignie
zamalowałeś tyle prawd
blichtrem i lepkim lukrem
masz jeszcze chwilę, jeszcze czas
spróbuj...chociaż to trudne
opaski fałszu z oczu zdejm
żyj w zgodzie sam ze sobą
bez udawania będzie lżej
zobacz... kto idzie z tobą
zostaw lakierowany świat
przyjaciół twarze wilcze
tyś sam dla siebie Bóg i brat
krzycz...już nie możesz milczeć
Magowi, który kocha prawdę
Komentarze (5)
Bardzo dobry wiersz. Czlowiek przeczytawszy go
odnajduje w sobie sile. Dziekuje.
Niezła ta twoja odezwa do wnętrza człowieka. Super
rytmicznie napisana a do tego niegłupia. Gratuluję
dobrej formy.
Zamiast milczeć... wykrzycz prawdę...
Bardzo dobry wiersz...przyjemnie się czyta, trafia do
czytelnika i daje do myślenia.
Mysle ze ten wiersz moge smialo zaliczyc do grupy
Twoich najlepszych, dobrze opracowany temat, udany
przekaz, ciekawe i trafne porownania,dobry rytm...:)