W szponach
Nie wiem co się dzieje
Coś całkiem innego
Nie potrafię pozbierać
Poukładać tego
Myśli za bardzo
W głowie się kotłują
Zacierają odpowiedź
Co naprawdę czuję
Wytwarza się aura
Nie do opisania
Walczę z samym sobą
Chcę tego poznania
A czy to coś zmieni
Czy wszystko naprawi
Czy ciało będzie spokojne
A dusza się zbawi
Nie mam pojęcia
Nawet nie chcę wiedzieć
Tak mnie to wkurza
Nie mogę tu siedzieć
Już sama myśl
W sobie mnie zatrważa
Ma nędzna postawa
Bardzo mnie przeraża
Muszę coś zmienić
Wyrwać te wrażenie
Bo czasem sobie myślę
Cel mój to cierpienie
M.H
Komentarze (1)
w czytelny piękny sposób wypowiedziana rozterka :)
Pozdrowienia