Sztuka garkotłuka
Gust miała bardzo pospolity,
lubiła to co większość ludzi.
Trywialne były jej zachwyty
nad wiosną, która znów się budzi.
Co to obchodzi czytelnika,
że jakaś Kaśka czy Maryna,
bzem albo fiołkiem się zachwyca
i pragnie to wyrazić w rymach.
Takich jak ona są tysiące
(a wieszcz jest jeden na miliony),
więc niech po wersach się nie plącze
i idzie robić korniszony.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-04-10 18:06:12
Ten wiersz przeczytano 2416 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
To ja jednak Cię jeszcze z przyjemnością poczytam, bo
na robienie korniszonów trochę za wcześnie. :)
Dziękuję kolejnym gościom za wgląd, opinie i
gratulacje (za ilość).
Miłego dnia wszystkim:)
Gratulacje z tytułu 600 wiersza. O, to już coś,
Pozdrawiam serdecznie.
Fajna rozbawiona refleksja. Pozdrawiam milutko.
lubię i wiersze, i korniszony. nie da się połączyć?
:):)
;)p Przyszedł mi "namyśl" pewien cytat, ale nie
przytoczę.
Dziękuję nowym gościom za odniesienie się do przekazu
i uśmiechy.
jastrzu: Skorzystałam z zaproszenia i ponownie
odwiedziłam Twój wiersz.
Zauważyłam, że Twój peel, w odróżnieniu od mojej
peelki, świetnie się czuje w różnych typach wierszy.
W związku z tym myślę, że moja peelka prędzej zajmie
się przetworami.
Miłego wieczoru wszystkim:)
Rymy Kaśki plus korniszony przeważają nad wieszczem
cha cha, super:)
:)) tak jest.
Pozdrawiam:)
Obiektywnie masz rację, ale zawsze na dnie serca jest
jakaś nadzieja, że to ja jestem tym "jednym na
miliony". Kiedyś napisałem coś podobnego -
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/cztery-pory-roku-gra
fomana-516362 Zapraszam.
cóż, jestem bardzo pospolita...
Z uśmiechem przeczytałam.
Serdecznie pozdrawiam :)
Sezon ogórkowy trwa krótko ;-)
Pozdrawiam
:) Dobre!
A ja zgodzę się z obiema przedmówczyniami :))
Nie każdy jest tak utalentowany, jak A.J-K.
Pozdrawiam i gratuluję sukcesów :)