Gdybys mógł gdybyś chciał
gdybyś mógł zajrzeć w zakamarki duszy
pokryte kurzem dawno niesprzątane
wyschniętych wspomnień pozmiatać okruchy
wskrzesić z popiołu nidosyty pragnień
ujrzeć motyli pomarszczone skrzydła
skulone z zimna głęboko pod sercem
ogrzać oddechem z odrętwienia wyrwać
nakarmić życiem by znów mogły wzlecieć
gdybyś uciszył drżących myśli lęki
rozświetlił smutek pochodniami
szczęścia
puste godziny nadzieją wypełnił
a oczy blaskiem... gdybyś tylko zechciał
Komentarze (6)
Fantastycznie oddaje mój obecny stan... Sama mogłabym
mówić takimi słowami... Cudo...
Gdybyś... To zabrzmiało prawie jak wyrzut. Ale
rozumiem, bo też czasem tęsknię.Ładnie napisane.
Pozdrawiam. :)
Tyle tęsknoty,tyle pragnień.Pięknie w oczekiwaniu z
nadzieją na spełnienie marzeń
Pięknie wyrażona tęsknota za miłością.
Bardzo mi się podoba ten wiersz.
bardzo ładnie napisane, przeczytałam z przyjemnością
:-)
Piękny:)