Sztuka kochania które boli
Widząc ciebie w szponach disco clubu
chęć życia się we mnie łamie
a strach przed przeszłościa paraliżuję
teraźniejszość i przyszłość za
razem
kiedy już nie mogę trzymać tego w
sobie
eksploduję a kłótni nastaje
czas
sam jestem na siebie
zły
i pytam wciąż
siebie
dlaczego ?
Dlaczego odnalazłaś się nie raz w
liściach... PAPROCi
dlaczego nie raz spróbowałaś życia
w przyśpieszonym tępie
, aż w końcu czemu dziewczyno niszczyłaś
kogoś kogo ja teraz kocham
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.