***Sztuka udawania***
Na nocnym niebie księżyc świeci jasno,
Zmierzch czarną zasłoną cały świat
okrywa
W każdym oknie wszystkie światła gasną
Wiatr wśród szelestu liści melodię
wygrywa
Lecz nie każdy zasypia po ciężkim dniu,
Niektórzy siedząc w pustym pokoju,
Nie chcą wcale odpłynąć do krainy snu
szukają w nocy chwili spokoju.
Odpocząć chcą od dziennego udawania,
od zapewniania, ze życie kochają
Bo gdy w ich sercu śmiertelna rana
miłości i szczęścia wcale nie znają.
W tej jednej chwili mogą być sobą,
mogą zdjąć maskę co za dnia ich zmienia,
nie muszą już być tą wciąż wesołą osobą
mogą nie kryć swego bólu i cierpienia.
Bo gdy słońce znów na niebie wschodzi.
gdy jego blask nad ziemią jaśnieje.
cierpienie jak zwykle do serca odchodzi,
a na twarzy znów uśmiech widnieje.
Cenię takich ludzi... Bo ja nie potrafię udawać... Niestety...

Awiw


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.